Cześć dziewczyny:)
Niestety, po pobycie w Warszawie trzeba było wrócić do szarej rzeczywistości. Jak zawsze po takim powrocie, w środę dopadł mnie wyjątkowo zły nastrój. Wieczorem więc wybrałam się na zakupy, nie mogło obejść się bez wstąpienia do Natury. Moim oczom ukazała się przepiękna, cudowna, nietknięta limitka essence – The Twiglight Saga – Breaking dawn part 2.
Śliwkowy błyszczyk – ciekawe jak będzie wyglądał na ustach.
W związku z tym, że nie kupiłam eyelinerów, pozwoliłam sobie na małe szaleństwo na promocjach. Kupiłam błyszczyk o cudownym zapachu cynamonu i wanilii oraz cień w kremie stay all day. Jego cena była powalająca – 6zł:)
No i to byłoby na tyle, jeśli chodzi o moje listopadowe oszczędzanie…:) Chociaż przyznam Wam, że o tyle o ile zużywanie kremów nie idzie mi najlepiej, o tyle nie kupowanie pielęgnacji już lepiej:) Wykańczam maseczki, a dziś w Rossmanie straciłam tylko 4zł:) Właściwie to straciła moja Mama, bo sprezentowała mi coś pachnącego. Ale o tym kiedy indziej.
Kupiłyście coś z tej limitki? Czy raczej nic nie przypadło Wam do gustu?
Pozdrawiam Was ciepło:)
Monika
18 komentarzy
Szkoda, że teraz nie będę miała okazji zajrzeć do Natury, bo na pewno bym się na coś skusiła 🙂
Po wypróbowaniu prawie wszystkiego co kupiłam stwierdzam, że w zupełności mogłabym się obyć bez tego:) No, ale radość jest;)
Fajne zakupy! Ja do Natury mam daleko, więc nie da rady.
Lakiery są wspaniałe!
niestety na paznokciach już nie ma tego efektu wow:(
okropna ta limitka ale zrobiłaś piękne zdjęcia co nie pozwala mi mówic brzydkich o niej słów :>
hehe dzieki:)
Mnie ta limitka nie urzekła. Widziałam prawie pełny stand w centrum w Wawie i dziś na kabatach i dalej zero podniety ;p
Ja miałam o niej trochę inne wyobrażenie, ale tragedii nie ma
mnie nic nie kusi;) o dziwo…
CHyba tylko ja tak się jarałam tą limitką:)
Jestem bardzo ciekawa lakierów (też mi niespodzianka 😉 )
Czekam na swatche.
specjalnie dla Ciebie – za chwilę pierwszy:)
ja ustawiam się w kolejkę do tego złotego lakieru 😀 jestem ciekawa jak wygląda na paznokciach 😀 kuzynka Kasia
oki:) :* może mnie odwiedzisz w końcu? hę?
A mnie się bardzo limitka podoba i dzięki, że mnie o niej powiadomiłaś 😉
Chciałam kupić jeszcze róż, ale zostały tylko te najciemniejsze, najbardziej czerwone i bałam się zaryzykować… Gdybym mogła to stałabym tam jeszcze z pół godziny ;P
Zastanawiałam się nad tym złotym lakierem. Zobaczę w poniedziałek, może jeszcze będzie 😉
złoty jest kryjący, ale ja lubię i tak kłaść dwie cienkie warstwy. fajnie będzie wyglądał w zestawieniu z innym kolorem. a róże tylko ciemne byly, jeden wariant:) Ale na zywo nie sa takie ciemne, wpisz w google swatch róż bla bla blogspot;)na pewno będzie:)
Zostałaś Otagowana http://drugiednokosmetyczne.blogspot.com/2012/11/liebster-blog-tag.html . Buziaczki :))
dzieki:)