Ilość obaw i informacji na temat ilości nakładanego SPFa spędza w okresie letnim wszystkim sen z powiek:) A krem SPF to latem podstawa (i zimą też). Więc w sumie powinno to spędzać sen z powiek cały rok!:):):) No dobra, postanowiłam się przekonać o co chodzi z tą sytuacją i pokazać Ci ciekawy eksperyment, który “spersonalizuje” ilość nakładanego SPF na Twoją twarz. Ale zacznijmy od początku:)
Jak bada się SPF?
No jestem z siebie dumna, że znalazłam dla Ciebie informację ze zdjęciami, która pozwoli Ci dowiedzieć się, jak bada się wartość SPF w laboratorium.
Obecnie bada się SPF zgodnie z ISO PN-EN 24444:2010 „Kosmetyki– metody badan ochrony przeciwsłonecznej – wyznaczaniewspółczynnika ochrony przeciwsłonecznej (SPF) in vivo”. – korzysta z niego ponad 80 krajów, w tym UE, Nowa Zelandia, Australia, Japonia, Korea. Nie ma jednej obowiązującej metody, ale zawsze gdy pojawia się norma ISO (nieobowiązkowa) to przemysł kosmetyczny stara się jednak dostosować do normy ISO:)
Zasada pomiaru to porównanie wartości minimalnej dawki rumieniowej dla skóry (MED) chronionej badanym preparatem z wartościa minimalnej dawki rumieniowej dla skóry niechronionej. Ilość badanego kosmetyku zaaplikowana na skórę wynosi 2 mg/cm2, miejsce badania to najczęściej plecy pomiędzy dolną linią łopatek a okolicą lędźwiową. Badanie ma na celu określenie najmniejszej dawki promieniowania, która powoduje powstawanie rumienia na skórze.
Pomiar MED probantów: Aby wynik był wiarygodny mierzy się 24 H wsześniej dla każdego z probantów Minimalną dawkę rumieniową (ang. Minimal Erythema Dose, (MED). Jest to wartość określana w testach medycznych wykonywanych przez specjalistę dermatologa w celu określenia wrażliwości skóry na promieniowanie ultrafioletowe – każdy ma inną. Pod pojęciem minimalnej dawki rumieniowej rozumie się najmniejszą dawkę promieniowania, która wywołuje po 24 godzinach wyraźny rumień (zaczerwienienie) naświetlonej skóry.
Aplikacja produktu: Bardzo dokładnie odmierzona i kontrolowana ilość (2 mg/cm2) produktu nakłada się na zaznaczony obszar skóry. Produkt rozprowadza się równomiernie, stosując znormalizowaną technikę. Produkt pozostawia się następnie do wyschnięcia na 15–30 minut. Na powierzchni pleców wyznacza się trzy obszary: skóry niechronionej w celu wyznaczenia MED, skóry z naniesionym wzorcem – obszarem kontrolnym oraz skóry z naniesionym wyrobem przeznaczonym do badania.
Symulacja Słońca: Następnie stosuje się symulator słoneczny, który został zaprojektowany i skalibrowany tak, aby imitować spektrum światła słonecznego, służy do nakładania małych dawek światła na obszar chroniony. Nieosłonięty obszar i obszar z zastosowanym standardowym filtrem przeciwsłonecznym również są odsłonięte. W ciągu nocy w miejscach testowych, w których SPF został przekroczony, rozwija się łagodny rumień (niewielkie oparzenie słoneczne).
Naświetlanie: Następnie po 10 minutach naświetlano szereg okienek wzrastającymi dawkami UVB, UVA stanowiącymi wielokrotność MED dla danego ochotnika (MED mierzy się wcześniej dla każdego probanta.
Obliczenie SPF: Ochotnicy wracają do placówki testowej 16 do 24 godzin po ekspozycji, aby ocenić opóźnioną reakcję rumieniową. Rejestruje się znowu MED (najmniejszą ekspozycję lub najmniejszą ilość energii wymaganą do wytworzenia jednoznacznego zaczerwienienia). SPF jest następnie obliczany za pomocą równania: MEDp (skóra chroniona) / MEDu (skóra niezabezpieczona) = SPFi (obliczany z dokładnością do jednego miejsca po przecinku).
Mierzenie promieniowania UVA
Ustalenia naukowe dowodzą, że można zapobiec lub zmniejszyć niektóre biologiczne uszkodzenia skóry, jeżeli poziom współczynnika ochrony mierzony w badaniu trwałej pigmentacji (tj. przeciwdziałający głównie promieniowaniu UVA) wynosi co najmniej 1/3 współczynnika mierzonego metodą badania ochrony przeciwsłonecznej (tj. przeciwdziałającego głównie promieniowaniu UVB).
Skutecznosc ochrony przed promieniowaniem UVA opisano w normie PN EN ISO 24442:2010 „Kosmetyki – metody badań ochrony przeciwsłonecznej – in vivo wyznaczanie stopnia ochrony UVA w kosmetykach z filtrem ochronnym”.
Jest to podobnie jak metoda oznaczania SPF, metoda in vivo (na probantach). Badanie wykonuje się analogicznie do UVB, tyle że do pomiaru wykorzystywane jest źródło UV pozbawione zakresu promieniowania UVB.
Skąd ta magiczna ilość 2 mg/cm2?
Ilość ta jest obliczana na podstawie szacunkowych rozmiarów twarzy ludzi i ilości kremu z filtrem używanego w badaniu SPF (2 mg/cm2). Ilość ta naśladuje przyjętą do badań laboratoryjnych ilość produktu, która jest jeszcze akceptowalna do nałożenia i używania. Poza tym ta ilość pozwala równomiernie rozpracować produkt, aby pokryć wszystkie ewentualne nierówności – pamiętaj, że nasza skóra nie jest jednorodna.
A skąd te łyżeczki, metoda 2 palców itp? Zaczęło się od tego, że Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów działający przy Komisji Europejskiej (SCCS) chciał uogólnić niektóre dane – przyjął założenie, że średnia powierzchnia twarzy to 565 cm2.
Co oznacza, że 2 mg/cm2 x 565 cm2 = 1130 mg = 1,13 g produktu
Następnie dla ułatwienia używania przyjęto metodę dwóch palców. I rzeczywiście ilość ta to mniej więcej dwa palce dość cienkiej stróżki, ale to niestety zależy też od produktu i siły, z jaką wyciskasz produkt. Zwarzyłam ilość 3 różnych SPFów:
Jak widzisz wartości są trochę różne. A jak Ci kurcze jeszcze trochę się uleje lub za mocno przyciśniesz to ilość robi się dość duża. I wtedy zniechęcasz się do wszystkiego i bam. Nie chcę SPFa, bo świecę się jak psu wiesz co.
Wiele osób przelicza na łyżeczki, mililitry itp., ale to wtedy trzeba przyjąć gęstość każdego SPFa. A te z filtrami mineralnymi są dość ciężkie. Więc zrobiłam inaczej! Nie przeliczam 1,13 g na ml, ponieważ każdy SPF ma swoją i inną gęstość – na upartego można rzeczywiście możesz sobie w domu liczyć gęstość i przeliczać na łyżeczki – ale ułatwmy to! Inaczej do tego podeszłam, a potrzebowałam wagi za ok. 30 zł, która też przyda się w kuchni:):)))
Ile powinnam nakładać tak naprawdę na swoją twarz?
Najszybciej i moim zdaniem w tym momencie najlepszą metodą jest użycie matematyki i… maski w płachcie. Na pewno jakąś maseczkę masz:) Zrób pomiar gdy użyjesz maseczki takiej najbardziej dopasowanej do Twojej twarzy. Zrób sobie małe SPA, a potem rozłóż masę i zmierz dwie wartości – 2 różne promienie. Ponieważ maseczka ma najczęściej kształt owalny!
Rozłóż maseczkę i zmierz te wartości a i b – najwygodniej dla pomiaru jest złożyć maseczkę dwukrotnie i zmierzyć dwa promienie (a i b) jak na zdjęciu:
I teraz przechodzimy do części matematycznej – potrzebujemy obliczyć powierzchnię naszej maseczki, a wzór na powierzchnię owalu:
Powierzchnia = a x b x 3,14 (wartość pi:))
Czyli powierzchnia mojej twarzy: 9,5 cm x 12 cm x 3,14 = 357,96 cm2 = 358 cm2
No trochę mała ta moja ciążowa twarz:) Myślałam, że wyjdzie więcej. I teraz ile potrzebuję kremu z filtrem?
358 cm2 x 2 mg/cm2 = 716 mg = 0,716 g
Najłatwiej do ilości użyć wagi, ja akurat swoją kupiłam w ECOSPA – malutka i się przydaje mega w domu:) Ma też dużą dokładność, ale podobną możesz znaleźć TUTAJ.
Jak widzisz odbiega to trochę od tej ilości rekomendowanej na dwa palce, bo u mnie wyszło to tak średnio ciut grubszym paskiem 1 palec. A taką ilość spokojnie da się się nałożyć bez szkód dla makijażu. I nawet jak przesadzę to resztę wmasowuję w obszar pod brodą – bo pamiętaj, że maseczka nie obejmuje tego obszaru. Dlatego ewentualne 2 palce to dla mnie ilość na twarz + brodę + dekolt! A nie na samą twarz:) Mniej więcej tak:)
Co się stanie jak nałożę za mało filtra?
Moim zdaniem przy obliczeniu odpowiedniej ilości na twarz to nie jest bardzo możliwe, jeśli jednak obliczysz dokładnie, ile potrzebujesz. A poza tym pupy Ci nie urwie:) Nałóż mniej, ale nałóż cokolwiek, będziesz po prostu mieć mniejszą ochronę, ale zawsze będziesz. Jest wiele badań odnośnie tego, ile mniej więcej SPFa używasz. Jeśli nałożyć połowę ilości SPF30 to powinieneś otrzymać ok. SPF 15, ale to tylko “mniej więcej”. Więc ochronę zawsze masz:) Używanie mniejszej ilości kremu przeciwsłonecznego jest lepsze niż brak noszenia kremu przeciwsłonecznego. Nawet jeśli nie uda Ci się zastosować odpowiedniej ilości, nadal będzie to miało znaczenie!
Bardzo wszyscy się skupiają na tym, aby nałożyć prawidłową ilość filtra. Ale po co sobie utrudniać życie? SPF da Ci ochronę niezależnie od ilości nałożonego SPFa. A Ty zrób sobie porządną mrożoną herbatę lub kawę i ciesz się życiem.
Czy nakładać dodatkowo puder?
Jeśli stosujesz makijaż to czemu nie, zawsze to dodatkowa ochrona. Pamiętaj jedynie, że nałożenie samego pudru SPF nie zapewni Ci pełnej ochrony, którą producent deklaruje na opakowaniu. Zobacz dlaczego – w książce Cosmetic Dermatology: Principles and Practice, 2nd Edition Leslie Baumann cudownie pokazuje, ile mniej więcej produktu pudrowego należy nałożyć (tak, to ta większa kupka) a ile tak naprawdę przeciętnie nakłada każda kobieta (tak, to MNIEJSZA kupka). Na zdjęciach pokazano widok z boku i z góry.
Ciekawe źródła:
- Simple dosage guide for suncreams will help users
- When should sunscreen be reapplied?
- Wytyczne Cosmetics Europe odnośnie badania SPF
- STANDARDISATION MANDATE ASSIGNED TO CEN CONCERNING METHODS FOR TESTING EFFICACY OF SUNSCREEN PRODUCTS
- A new sunscreen application technique
Mam nadzieję, że wpis Ci pomógł – zobaczysz, że w ale nie trzeba nakładać tak dużo kremu SPF na twarz, a najważniejsze – stosować jakąkolwiek ilość, aby ochrona była:)
Daj znać w komentarzu, ile Ci wyszło!!!
Świetny wpis! Tak jak już pisałam na IG, metoda dwóch palców jest mocno zniechęcająca, a jednocześnie często niepotrzebna. Jedna tylko rzecz we wpisie mnie zastanowiła, do tej pory zawsze słyszałam, że wartość SPF nie spada liniowo i połowa “przepisowej dawki” nie da połowy SPF, tylko znacznie mniej. Gdzie leży prawda? 😀
Dziękuję za komentarz. Jest kilka badań, które mówią, że mniej więcej jeśli chodzi o SPF30 to mamy SPF15, ale nie jest to regułą. W tekście jest dene odnośnik do badania odnośnie liniowości, gdzie na jakimś etapie jest pokazane, że rzeczywiście nie jest to zależność liniowa:)
Madzia, kocham Cię za to zdroworozsądkowe podejście do każdego tematu 💜💜💜
A ja Cię kocham za wszystko! Za talent, uosobienie, oczy, pasję – jesteś cudem:)
Jak zwykle jasno i klarowne. Uwielbiam twoje wpisy kochana!
Ojej, bardzo mi miło!
Bardzo fajny, przystępny i życiowy tekst. Po prostu super!
Ciekawe jest jeszcze jak długo po nałożeniu kremu z SPF można nakładać np. podkład. Czy trzeba odczekać 20-30 minut? Czy jak się nałoży wcześniej to SPF nie spełni zadania?
Powiem szczerze, że nie słyszałam, aby coś się działo złego – ja nie mam czasu odczekiwać tyle – nakładam podkład i już:)