Witajcie, dziś o kilku kosmetykach, które towarzyszą mi w codziennej pielęgnacji mojej cery. Nie wiem, czy to dużo, czy to mało – dla mnie w sam raz. Nie są to kosmetyki z górnej półki, ale spełniają moje oczekiwania. Zapraszam!
Twarz myję różnymi żelami. Rano delikatnymi – Vichy Normaderm albo jego tańszą alternatywą – Ziaja Med łojotok i trądzik. Wieczorem wolę bardziej konkretny żel – najlepiej sprawdza się u mnie Garnier czysta skóra 3w1. Powracam do niego od lat.
Toniki lubię dwa – Ziaja Med – łojotok i trądzik, a obecnie używam łagodzącego toniku Mixa. Nic tak nie koi mojej skóry tak jak ten tonik. Rano po oczyszczeniu twarzy i przetarciu jej tonikiem nakładam Cetaphil.
Na noc po umyciu buzi nakładam na nią serum Normacne Preventi. Kiedy serum się wchłonie, nakładam krem na noc z tej samej serii. Pod oczy ląduje krem Hydro od Rival de Loop
Uwielbiam różnego rodzaju maseczki. Bardziej kremowe, niż te materiałowe. Używam przeróżnych: La Roche Posay, L’biotica, Ziaja, Rival de Loop. Moim ostatnim ulubieńcem jest maseczka widoczna na poniższym zdjęciu, pierwsza z prawej. Dostępna jest prawie wszędzie – w Naturze, w H&M, w Primarku. Trochę kosztuje, ale jest wydajna – starcza na 3 użycia.
Czy wśród Was jest również ktoś, kto boryka się z mega tłustą cerą i rozszerzonymi porami? Jeśli tak, to jakich kosmetyków używacie? Może mi coś polecicie?
Pozdrawiam Was,
Ja akurat nie mam tłustej skóry, więc nic tu nie poradzę… Sporo dziewczyn chwali sobie kosmetyki La Roche Posay właśnie do cery tłustej i trądzikowej.
Używałam żelu- bez szału. Jest dobry i pewnie do niego jeszcze wrócę, ale szukam czegoś, co pokochałabym w 100%
na dzień używam Effaclar Duo który trzyma moją skórę w ryzach, na noc acnelec który przepisała mi Pani dermatolog do stosowania również latem. Póki co widzę światełko nadziei, skóra mniej się błyszczy, pory na nosie w końcu się zmniejszają. uff
Mam w planach zakup Effaclar Duo:)
niektórych produktów z tej pielęgnacji pomimo skóry suchej także mam i lubię 😀
Niektóre są uniwersalne:)
Zaciekawił mnie tonik Mixa. Muszęsię mu przyjrzeć
Mnie też zaciekawił, dlatego znalazł się w moim koszyku:)
Maseczki wyglądają ciekawie 🙂
Dwie z nich muszę jeszcze wypróbować:)
Zaskoczyło mnie nazwanie żelu vichy delikatnym. Zawsze wydawało mi się, że to silnie oczyszczający żel. Może przy zestawieniu go z garnierem, który bardziej przypomina peeling wypada delikatnie 🙂
Najpierw zaczęłam używać Vichy, potem Garniera. Dla mnie naprawdę jest delikatny. Mam wrażenie, że niezbyt dokładnie oczyszcza moją cerę.
Ja mam cerę mieszaną w kierunku suchej i niestety nic Ci nie doradzę 🙁