Przejdź do treści

Vichy Dermablend, Clinique, Bare Minerals – pudry warte swojej ceny

Długo poszukiwałam pudrów, które zadowoliłyby moją wymagającą cerę. Metodą prób i błędów wybrałam moje 3 ulubione produkty:
Bare Minerals to podkład mineralny w pudrze. Nie ufałam produktom tego typu.  Puder, efekt podkładu? Niemożliwe. Dopóki Pani z Sephory nie zaprezentowała na mnie jego możliwości. Minusem jest to, że trzeba umieć go używać – odpowiedni pędzel i trochę wprawy, a puder daje niesamowite efekty. Koloryt twarzy jest ujednolicony, puder nie zatyka porów, utrzymuje się dość długo. Można spokojnie stopniować intensywność krycia przez nakładanie kolejnych warstw. świetnie sprawdzał się w trakcie lata. Teraz kolor zrobił się trochę za ciemny, więc stosuję go zamiast bronzera. Podkład ten doceniłam ze względu na tendencję moje skóry do trądziku:)
Ten puder większość z Was zna – to Vichy Dermablend. Poleciła mi go Pani w mojej ulubionej w aptece w Goleniowie. Produkt ten niesamowicie okiełznał moją tendencję do świecenia się skóry. Nałożony na jakikolwiek podkład znacznie wydłuża jego trwałość i  podkład w końcu nie spływa mi z twarzy. Dla mnie to nr 1 wśród pudrów i wydaje mi się, że nie zamienię go na nic innego!

Strasznie rozczarowałam się wizytą u makijażysty Douglas, ponieważ podkład, który mi dobrał był strasznie drogi i do tego kompletnie nie dla mojej cery. Ale jedno mu wyszło – zaproponował do mojej zaróżowionej cery żółty puder firmy Clinique. Niesamowicie wydajny, z pędzelkiem i lusterkiem w opakowaniu. jest idealny na drobne poprawki w trakcie dnia. To kompan w mojej torebce już od ponad 4 miesięcy, a stan zużycia – widoczny na zdjęciu. Kosztował powyżej 100 zł, ale moim zdaniem była to najlepsza inwestycja. Coraz częściej korci mnie, żeby spróbować więcej kosmetyków tej firmy. A same zaczerwienienia? Nie są widoczne:)

Czy miałyście do czynienia z którymś z tych pudrów? Z chęcią poczytam opinie na ich temat:) 
Pozdrawiam

5 komentarzy do “Vichy Dermablend, Clinique, Bare Minerals – pudry warte swojej ceny”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Akceptuję zasady Polityki prywatności