Hej hej:)
Jak pewnie wiecie jestem zadeklarowaną maniaczką lakierową, ale nie od zawsze nią byłam. Paznokcie były jednym z moich największych kompleksów, bo od dzieciństwa je obgryzałam. Nie pamiętam kiedy to się zaczęło, ale trwało dosyć długo, bo aż do czasów liceum. Pamiętam jak zazdrościłam koleżankom pięknie pomalowanych paznokci. Wiele razy słyszałam słowa typu to obleśne, to obrzydliwe kierowane pod moim adresem. Postanowiłam przestać – nie było łatwo, ale udało się:) Mi udało się zerwać z tym obrzydliwym nałogiem. Jako, że nowy rok to czas postanowień postanowiłam podzielić się z Wami moimi sposobami. A nóż któraś z Waś postanowiła wziąć się za swoje paznokcie? Zapraszam do lektury.
Dlaczego obgryzamy paznokcie?
Powody są różne. Obgryzamy z nudów, bo jesteśmy głodni, ze stresu, bo lubimy rzuć. Tak naprawdę ile osób, tyle może być powodów.
Jakie są skutki obgryzania paznokci?
Najoczywistrzym skutkiem jest oczywiście brzydki wygląd. Chociaż wszyscy wiemy, jak takie paznokcie wyglądają wrzucam kilka zdjęć dla tych, które szukają motywacji:)
Oprócz brzydkiego wyglądu często występuje ból opuszków palców. O dziwo oprócz fizycznych aspektów, pojawia się aspekt psychiczny. Osoby, które obgryzają paznokcie doskonale wiedzą, że nie jest to coś akceptowanego przez społeczeństwo. Zdają sobie też sprawę z wyglądu swoich dłoni, co prowadzi do zaniżenia samooceny i złego samopoczucia. Paznokcie to swoista ochrona, dlatego poprzez obgryzanie paznokci jesteśmy narażeni na infekcje – grzybicę i inne choroby paznokci. Jak pewnie wiecie, pod paznokciami i przy nich znajduje się wiele zarazków, a obgryzając je przenosimy te zarazki do jamy ustnej, także możemy nabawić się chorób dziąseł, a także zębów.
Jak przestać?
Ile ludzi, tyle sposobów. Każdemu pasuje co innego, dlatego przedstawiam Wam wszystkie sposoby, które kiedykolwiek przyszły mi do głowy:)
Po pierwsze znaleźć motywację. Mnie motywowało oglądanie zdjęć obgryzionych paznokci, wyszukiwałam takie najgorsze, najbrzydsze… to chyba zadziała na każdego.
Zaopatrzyć się w przekąski. Zamiast podgryzać paznokcie, lepiej coś przegryźć. Żeby nam nie przybywało kilogramów polecam te zdrowsze od czipsów:) Słonecznik, pestki dyni, orzechy. Tu możecie zaszaleć:)
Zaopatrzyć się w odżywki do paznokci i wsmarowywać je w paznokcie kilka razy dziennie. Ja lubiłam swego czasu odżywkę z Avonu, która wchłaniała się w płytkę paznokcia. Polecam też kapsułki z witaminą A i E. Nie polecam na tym etapie odżywki Eveline 8w1 – jest zbyt agresywna, paznokcie są zbyt osłabione, by chronić skórę pod nimi przed działaniem tej odżywki.
Pazurek gorzki żel – o tym słyszał chyba każdy – polecam szczególnie młodszym dziewczynom. Niestety na mnie to nie działało- nalazłam sposób jak tej gorzkości w ustach się pozbyć…
Pokusić się o tipsy. Znajoma przestała obgryzać właśnie dzięki tipsom. Bądźmy szczere – która z nas chciałaby obgryźć śliczne tipsy, w dodatku takie, za które zapłaciła majątek?
Nagrody i kary. Stwórz swój system kar i nagród. Np. za każdy tydzień bez obgryzania spraw sobie mały prezent, a za każdy obgryziony paznokieć wrzuć do specjalnej puszki 1zł. Mi to pomogło, najpierw moja skarbonka mocno przybrała na wadze, ale potem już poszło z górki. Ale pamiętaj o konsekwencji!
Przypominacz/kontroler. Może to głupio zabrzmi, ale jest to skuteczne. Może to być przyjaciółka, koleżanka, mama, brat. To osoba, która będzie nas kontrolowała. Właściwie to nasze paznokcie. Ja zawsze czułam się głupio, gdy musiałam pokazać swoje paznokcie koleżance, która wiedziała o moim postanowieniu. To chyba pomogło mi najbardziej – starałam się nie obgryzać paznokci, żeby później nie czuć zażenowania przy spotkaniu z koleżanką, która z uporem maniaka pytała jak tam twoje paznokcie? 🙂
W temacie samego obgryzania to już wszystko, kolejny paznokciowy post będzie o tym jak wzmocnić nasze paznokcie, jak nadać im ładny kształt i sprawić, by nieco później odchodziły od palca.
A jak Wasze paznokcie? Obgryzacie, obgryzałyście? Udało się Wam przestać, a może jesteście w trakcie? Jeśli tak, koniecznie dajcie znać w komentarzu:)
Pozdrawiam Was,
Znowu Chora Monika
Uhh, okropne pazurki! Cieszę się, że ja swoich nigdy nie obgryzałam 🙂 Ale niestety zamiast tego katuję skórki wokół paznokci.nawet przez sen! Niekiedy leci mi przez to krew, a dłonie nie wyglądają fajnie. Jedyny plus jest taki, że odkąd pracuję w miejscu, gdzie prezentuję kosmetyki i wszyscy zwracają uwagę na moje łapki to powstrzymuję się od tego okropnego nawyku 🙂 Zdrowiej!!
Skórki już też przerabiałam:)
mi żadne specyfiki nie pomogły, tylko zwrócenie mi uwagi przez obcego pana, kiedy byłam w grupie znajonych, miałam wtedy jakoś 7 lat
jako pedagog powiem, że takie zwrócenie uwagi może być nawet traumatyczne, ale jako lekiero i paznokciomaniaczka – chyba dobrze, że zwrócił, co?:)
Bardzo długo obgryzałam.
Mnie pomogły… tipsy. To był mój pierwszy i ostatni z nimi raz, ale miały jedną zaletę: nie dało się ich ugryźć. Serio ;D
czyli działają:)
To ogromny problem, sama tego doswiadczylam. Ale udalo sie, 8w1 i teraz plytka wyglada pieknie i nic nie widac, zebym kiedys obgryzala:)
o tym bede pisala pozniej:)
Ja mam problem z zagryzaniem ust:-/
na to nie mam rady:(
A ja znowu gryzę policzki od wewnętrznej strony…
a ten nawyk jakoś sam mi przeszedł
Kiedyś gdy byłam dzieckiem obgryzałam paznokcie z nerwów ale oduczyłam się tego smarując je sokiem z aloesu. Niestety nadal nie pozbyłam się brzydkiego zwyczaju nerwowego dłubania w skórkach, które praktycznie non stop są zmaltretowane 🙁
powiem CI, że łatwiej jest oduczyć się dłubania skórek, jeśli są gładkie i zadbane. Jak nic Ci nie odstaje, to nie masz co dłubać:)
To wiem, tylko moje skórki wiecznie są obłędnie przesuszone i to nie ważne czym je smaruję 🙁 Na dodatek mam drobne problemy z systematycznym ich nawilżaniem 😉
znam ten ból. Polecam Ci żel do skórek z Eveline:)
U mnie jak dotąd sprawdziło się tylko Masło Shea.
muszę spróbować:)
Ja przez kilkanaście lat swojego życia obgryzałam paznokcie :/ Moją motywacją do przestania były właśnie zdjęcia pięknych paznokci, lakierów. Też chciałam takie mieć, chciałam je malować i… udało się! 🙂 Jedynie skórki to mój problem. Jak o nie nie dbam, to robią się zadziory, leci krew i jest ogólnie nieprzyjemnie 🙁
polecam żel z eveline na skórki:) CUDO!
Tak, tak, pamiętam. Kiedyś na FB o nim chyba mi pisałaś 🙂
mozliwe:)
zawsze podobały mi się kolorowe paznokcie i jako mała dziewczynka o nich marzyłam. oczywiście obgryzanie nie było mi obce, minęło gdy miałam 7 lat i mama w nagrodę kupiła mi bezbarwny lakier, który pod pewnym kątem był lekko różowy – wypas 😀 wtedy to było coś! no i wizja pięknych paznokci na przyszłość poskutkowała.
pozdrawiam, A
Mam dalej porerane skórki, ale paznokci już nie obgryzam. Od kiedy poszłam do liceum i zaczelam się spotykać z sama wiesz kim. Jakoś tak mi zaczęło zależeć na wyglądzie, że blokada psychiczna i się włączyła, oczywiscie przez kilka lat nie mogłam ich zapuścic za bardzo, bo fatanie się z tym czułam- brud i niewygoda. A teraz rosną jak szalone.
Ha! Wysyłam tą notkę mojemu TŻ, staram się go oduczyć tego. A jak nie da rady, to mu tipsy założę, a co! 😀
A tak na serio, to strasznie wyglądają takie dłonie, dlatego np. kolegom w klasie zwracam uwagę jak obgryzają 😀
Cześ Wam:)!
powiem tak: te gorzkie lakiery w niczym nie pomagają 🙂 potrzebna jest silna wola, albo robienie czegoś gdzie będą role musiały spełniać nasze dłonie.. (ja tak miałam od kąd poszłam do szkoły kształcić się w zawodzie masażysty- moje dłonie odgrywają bardzo ważną rolę i to była motywacja alby przestać obgryzać paznokcie), ale również tipsy są dobra metodą(tylko trzeba mieć na co je założyć..ja niestety nie bardzo miałam) i cieliste lakiery.:)
Pozdrawiam:)
Ja miałam swoje przerwy i powroty. Robiłam bransoletki z muliny co mnie nieco oduczyło. Aktualnie mam 20 lat, studiuję, czasem wiąże się to ze stresikiem, wtedy paluchy do buzi, niestety 🙁
Założyłam bloga na którym będę publikować dość drastyczne zdjęcia. Zapraszam: http://pazurozerca.blox.pl/html
No ja przez parę lat obgryzałam, lecz się oduczyłam. W niecały rok/pół roku mam bardzo ładne paznokcie. Teraz tylko urosną mi trochę 2 paznokcie i będzie pięknie!! A jak przestałam? Użyłam: nail mask overnight z oriflame i paznokcie rosły jak szalone! Także popatrzyłam na parę obrzydliwych zdjęć, poczytałam blogi i pooglądałam filmiki.
Pewnego dnia stwierdziłam ze chce mieć ładne paznokcie i przestałam obgryzać. To nie było trudne. Urosły bardzo długie. Nie mogłam się na nie napatrzeć. Po czym jak się złamał jeden to zjadłam resztę ? I tak było kilka razy. Teraz staram się je obcinać na krótko. Zapuszczam tylko na specjalne okazje.
Nie wyglądają jak paznokcie u osoby która nie obgryzala ale są ok. Biorąc pod uwagę ze dalej zdarza mi się je zjeść to naprawdę nie ma tragedii ?