Jak to określił mój mąż – Sernik Snickers “bez sensu”. Dopóki go nie spróbował:) A Sernik Snickers jest wart grzechu, bo to naprawdę dobre kalorie. Diabelsko dobry deser, który nie zawiera jaj, produktów mlecznych i cukrów rafinowanych. Wersję paleo można otrzymać, zamieniając orzechy ziemne na migdały:)
Sernik Snickers wegański to jeden z przepisów, które zawsze wydają się o wiele bardziej skomplikowane, niż są w rzeczywistości. Naprawdę połączenie tego wszystkiego daje niesamowity smak, który na pewno Cię zaskoczy:) Samo przygotowanie to max 30 minut, ale wiesz, co jest w tym serniku najtrudniejsze? Czekanie:) Namoczenie nerkowców dzień wcześniej, a potem ok. 5 godzin czekania w lodówce. Ale uwierz mi, że warto!
Z opisanego przepisu powinno wyjść mniej więcej 16 kwadracików, z czego każdy ma ok. 260 kcal. Pamiętaj, że to co zdrowe, wcale nie oznacza, że jest mniej kaloryczne:) Ale to są dobre kalorie, więc zamiast jeść sztuczne batony lub cukrowate serniki – spróbuj tego przepisu:) Będzie mi miło, jak napiszesz, co o nim myślisz lub oznaczysz mnie @racjapielegnacja na zdjęciu lub wpisie:)
SKŁADNIKI:
Spód:
– 200 g daktyli (najlepsze będą miękkie daktyle, które ja akurat kupuję w Rossmannie:)
– 100 g orzechów włoskich
Nadzienie sernikowe:
– 290 g gramów orzechów nerkowca, namoczonych przez noc (ok. 8 godzin wystarczy)
– 120 ml mleczka kokosowego (tej tłustej białej części)
– 2 łyżki syropu klonowego
– 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
– 3 łyżki oleju kokosowego
– 1 łyżka soku z cytryny
Orzechowy karmel do dekoracji:
– 2 łyżki syropu klonowego
– 2 łyżki oleju kokosowego
– 2 łyżki masła orzechowego (lub migdałowego)
– 0,5 łyżeczki ekstraktu waniliowego
Do dekoracji:
– tabliczka gorzkiej czekolady najlepiej min. 70% zawartości kakao
– opakowanie orzeszków (mogą być solone lub niesolone – w zależności od upodobań)
PRZYGOTOWANIE:
Spód:
Spód przygotowujesz w bardzo prosty sposób – miękkie daktyle miksujesz w blenderze stacjonarnym lub rozdrabniaczu dodawanym do blenderów ręcznych. Miksujesz, aż powstanie jednolita, ciut lepka masa. Jeśli masa jest za sucha możesz dodać kilka daktyli. Jeśli jednak lepi się w ręce i będziesz w stanie wylepić nią blachę to zostaw jak jest. Wylep masą blaszkę o wielkości 20 x 20 cm, wyłożoną wcześniej papierem do pieczenia. Najłatwiej będzie Ci to robić ręką. Jeśli jednak masa będzie się mocno kleiła do dłoni, weź drugi kawałek papieru do pieczenia i wyrównuj spód sernika przez pergamin.
Orzechowy karmel:
Umieść wszystkie składniki w małym garnuszku i podgrzewaj (nie gotuj!) aż do uzyskania jednolitej masy. Nie doprowadzaj do wrzenia ani nie przypalaj! 🙂 Tak powstałą masę przełóż do mniejszej miski i wystudź.
Masa “sernikowa”:
Odsącz nerkowce z wody i przełóż je do blendera stacjonarnego lub rozdrabniacza razem z innymi składnikami. Zmiksuj wszystko, aż masa stanie się gładka. Sprawdź, czy masa nie jest zbyt mdła w smaku, ewentualnie dodaj trochę soku z cytryny, by smak był wyrazisty. Możesz też dosłodzić syropem klonowym. Pamiętaj jednak, że sam karmel orzechowy będzie też słodki.
Przelej nadzienie na przygotowany wcześniej spód. Ponakrapiaj na masę połowę przygotowanego karmelu i wmieszaj lekko w masę. Nie przejmuj się, jeśli nie wyjdzie Ci dzieło sztuki – wszystko i tak przykryjesz czekoladą, karmelem i orzeszkami:)
Sernik wstaw na 4-5 godzin do lodówki. Po wyjęciu sernika oblej go roztopioną czekoladą, pozostałym karmelem i posyp orzeszkami. Gotowe!
Przygotowanie możesz tej podejrzeć step by step na filmie, który jest w oryginalnym przepisie.
Spróbuj i koniecznie daj mi znać, co myślisz!
I napisz, czy interesują Cię takie fit przekąski – mam ich trochę jeszcze do wypróbowania:)
Buziaki!
Magda
Ależ to apetycznie wygląda 😀